Blog > Komentarze do wpisu
ale za to niedzieeela, ale za to niedzielaaa...
Niedziela minęła mi niepostrzeżenie. W dużej mierze z mopem w dłoni oraz praniu w garściach. Tak, wiem, w niedzielę należy od-po-czy-wać (Ty pocziwaj ać ja pobruszę). Ponieważ jednak w tygodniu nie dysponuję wystarczającą ilością nadmiaru wolnego czasu, sprzątam wtedy, gdy czas mam. O! MążWłasny też sprząta. A także gubi soczewki. Notorycznie. Skutkuje to zaczerwienionymi oczami i okładami nań z dobroczynnego ziela o nazwie rumianek. Skoro tak przy chorobach jestem, to mnie udało się okiełznać nadchodzący milowymi krokami ból głowy. Dość banalnie. Aspiryną migrene (koniecznie 2 tabletki musujące na raz). Przed tym tygodniem muszę rozpędzić się solidnie. Jeszcze dziś.
niedziela, 15 kwietnia 2012, pusta_literatka
TrackBack
Komentarze
do_okreslenia
2012/04/15 20:01:30
Jak ja Ci zazroszczę tej radości i optymizmu w tonie notek, ach! Może powinnam sobie MężaWłasnego też znaleźć, to mi się poprawi ;)
2012/04/16 17:34:34
"Ty poczywaj, ać ja pobruszę" - nie sądziłam, że ktoś poza mną pamięta jeszcze ten cytat! :)
2012/04/16 22:41:41
"Daj, ać ja pobruszę, a Ty poczywaj" - sądzę, że przynajmniej wszyscy młodzi poloniści pamiętają ;)
2012/04/17 20:01:32
do_określenia - to kwestia obłudnej stylistyki. moje prawdziwe życie nie zawsze jest tak beztroskie i bajeczne :)
gofer - i prawidłowo! :) grafomanko - no baaaa, przeca ja polonistka :) do_określenia - polonistka, może nie jakoś wielce młoda ;) |
![]() ![]() |